Vertix – opinie kolegi zachęciły mnie do kuracji
Od kilku lat pracuję fizycznie jako budowlaniec i muszę cieszyć się dobrą kondycją fizyczną. W grę nie wchodzą żadne urazy czy ból, bo to wszystko sprawia, że pracuję mniej wydajnie i cała praca jest znacznie utrudniona. Kiedy pojawiły się moje problemy z prostatą, starszy kolega z pracy polecił mi Vertix. Był zdziwiony, że coś takiego spotkało mnie w tak młodym wieku (mam niecałe 35 lat), ale obiecał, że te tabletki potrafią zdziałać cuda i na pewno mi ulżą. Tym bardziej, że była to dopiero początkowa faza choroby i nie trzeba było bawić się w szukanie żadnych wymyślnych leków. Poszedłem do lekarza, skonsultowałem z nim swój wybór, on go zaakceptował i wypisał mi receptę razem z dawkowaniem.
Opinie kolegi zachęciły mnie do Vertix
Od razu po wizycie u lekarza kupiłem opakowanie tabletek Vertix i rozpocząłem kurację. Chciałem jak najszybciej pozbyć się uczucia przepełnionego pęcherza, który towarzyszył mi od niedawna przez cały czas. W ciągu jednego dnia zdarzało mi się chodzić do toalety po kilkadziesiąt razy, czasami nawet budziłem się w nocy z powodu uczucia dziwnego ucisku na pęcherz. Za każdym razem jednak, kiedy szedłem do toalety, udawało mi się oddać tylko kilka kropel moczu. Było to po prostu wkurzające. Ale stosowanie Vertixu miało to wszystko zmienić i ułatwić mi powrót do normalnego życia. Nie mogłem co chwilę przerywać swojej pracy i chodzić do toalety, niektóre materiały wymagają natychmiastowego działania. A ja poważnie podchodziłem do swojego zawodu.
Brałem Vertix ponad miesiąc. Po co? Nie wiem
Później znowu poszedłem do lekarza, który zdziwił się, że tabletki nie przyniosły żadnego efektu. Polecił spróbować jeszcze jedno opakowanie. Nie chciałem marnować więcej pieniędzy i postanowiłem odpuścić, skoro i tak nie widziałem żadnych pozytywnych rezultatów. Jednak kiedy problemy zaczęły się nasilać i zacząłem odczuwać ból w cewce moczowej nawet przy schylaniu się po lekkie rzeczy w domu, a później pojawiły się jeszcze problemy z nietrzymaniem moczu, wiedziałem, że nie mogę tego tak zostawić.
Kolejny lekarz przepisał mi Prostolan
Poszedłem do innego lekarza, który po dokładnym zbadaniu mnie, załamał ręce i powiedział, że gdybym poczekał jeszcze chwilę, mógłbym się nabawić nieodwracalnych uszkodzeń w organizmie i poważnych problemów. Przepisał mi Prostolan i zalecił stosowanie kapsułek przez dwa tygodnie, a później następną konsultację lekarką. Po dwóch tygodniach szedłem na wizytę z ogromnym uśmiechem. Nie sposób opisać, jak bardzo wdzięczny byłem temu lekarzowi, który przepisał mi Prostolan. Ból znacznie się zmniejszył, choć jeszcze czasami towarzyszyło mi pieczenie podczas oddawania moczu, ale doktor zapewnił mnie, że wszystko przejdzie, jeśli dalej regularnie będę stosował preparat.
I jestem w pozytywnym szoku!
Stosowałem się do jego zaleceń i rzeczywiście, wraz z końcem opakowania, moje problemy zniknęły. Byłem niesamowicie szczęśliwy i uświadomiłem sobie, jak rzadko doceniamy swoje zdrowie i jako pewnik traktujemy to, że nic nas nie boli. Warto czasami podziękować losowi, że żyjemy tak, a nie inaczej. Wyleczyłem swoje problemy z prostatą i czuję się psychicznie zupełnie inaczej niż przed kuracją. Jestem zadowolony z tego co mam i nie stresuję się codziennie tym, że znowu coś mnie zaboli. Jeśli ktoś w moim otoczeniu będzie miał podobne dolegliwości, od razu polecę mu Prostolan, żeby nie musiał przechodzić przez to co ja i mógł się wyleczyć znacznie szybciej.