Proktis m czopki – opinie po nieskutecznej kuracji
Po czterdziestce zaczęły występować u mnie problemy z prostatą. Wcześniej jedynie o tym czytałem i nawet przez chwilę nie pomyślałem, że ta dolegliwość spotka i mnie. Za każdym razem, gdy zaobserwowałem w telewizji reklamę suplementów na prostatę, machałem ręką i nie zaprzątałem sobie głowy całą sprawą. Wtedy nie wiedziałem jeszcze, jak bardzo uciążliwy dla mężczyzny może być przerost prostaty. Wydawało mi się po prostu, że problemy z prostatą mogą mieć jedynie stare dziadki, a nie osoby jeszcze czynne i aktywne. Gdy zauważyłem u siebie problemy z prostatą – najgorsze było oddawanie moczu. W toalecie przy jednorazowym wyjściu w celu załatwienia się potrafiłem spędzić ponad kwadrans.
Takie rzeczy dla człowieka, który do niedawna spędzał w WC góra trzy minuty, są po prostu nie do pomyślenia. Trzeba było zachowywać się też tak, by gra pozorów została ocalona, bo nie chciałem, żeby żona dowiedziała się lub domyśliła o czymkolwiek. Byłoby mi strasznie wstyd. Zacząłem szukać rozwiązania w formie skutecznych preparatów. I co znalazłem?
Spotkanie z czopkami
Na początek czopki zdawały się być rozwiązaniem na moje problemy z prostatą. Z początku dziwnie mi było stosować tego rodzaju wsparcie, bo dorosły facet w obliczu stosowania rozwiązania w tak charakterystyczny sposób może czuć się upokorzony przez naturę. Czopki przecież stosowało się w dzieciństwie, gdy chorowało się na przewlekłą anginę, a tu nagle w dorosłym wieku nagły powrót do nich! Trudno, zacisnąłem zęby i zacząłem stosować proktis m czopki, ponoć bardzo dobre, jak mówili niektórzy. Dla mnie okazały się rozczarowaniem. Problem z oddawaniem moczu utrzymywał się nadal, mimo szczerych chęci zmiany oraz regularnego stosowania czopków w zgodzie z instrukcją na opakowaniu oraz ulotce. Myślałem, że zwyczajnie trafi mnie szlag! W pewnym momencie stwierdziłem nawet, że chyba trzeba będzie wybrać się do lekarza specjalisty na szczegółowe prześwietlenie, bo tyle się teraz słyszy o nowotworach. Na przyszłość jakiekolwiek czopki odpadały, po co inwestować w coś, co i tak nie pomaga?
Prostolan – nagle i skutecznie
I znowu w moim życiu pojawiła się reklama telewizyjna. W przerwie filmu, który wieczorem oglądaliśmy całą rodziną, w bloku reklamowym wyemitowano reklamę preparatu w tabletkach Prostolan. Miał natychmiast po pierwszym zastosowaniu pomóc na przerost prostaty. Potwierdzam, lek ten jest znakomitym rozwiązaniem na wszystkie problemy z prostata, uciski w jej rejonie, kłopoty z oddawaniem moczu. Za pierwszym razem wreszcie poczułem luz. Za drugim razem zaczęło być jeszcze lepiej, a po miesiącu regularnej kuracji w ogóle nie czuje ucisku, ani problemu z wypróżnianiem się. Jeśli skończyłeś czterdzieści lat i czujesz, że właśnie zaczynają się problemy z prostatą, nie popełniaj moich błędów i nie inwestuj w przypadkowe rozwiązania. Zamów Prostolan i w pełni ciesz się wszystkimi walorami swojej męskości. Wsłuchaj się w głos swojej prawdziwej natury i szanuj swoje ciało. Ono odwdzięczy Ci się pełnią zdrowia.