Droga maść, która nie działa – Ruskorex opinie po kuracji
Od jakiegoś czasu mam problemy z przerostem prostaty. Bardzo długo nie chciałem zgłosić się do lekarza, jak wiadomo – dla facetów to zawsze pewnego rodzaju wyzwanie, szczególnie jeśli chodzi o tak intymne sprawy. Kiedy pojawiły się problemy z oddawaniem moczu, bagatelizowałem sprawę, uważałem, że samo przejdzie i nie ma czym się zamartwiać. Na początku po prostu zacząłem częściej chodzić do toalety, ale kiedy zaczął temu towarzyszyć ból, powoli oswajałem się z koniecznością wizyty u specjalisty. Jednak nadal odkładałem to na ostatnią chwilę, aż w końcu doprowadziło to do tego, że budziłem się kilka razy w nocy, bo czułem potrzebę oddania moczu. Moje częste, nocne wstawanie doprowadziło to tego, że rano byłem bardzo niewyspany (w końcu za każdym razem zajmowało mi kilkanaście lub kilkadziesiąt minut, żeby ponownie zasnąć) i miałem zły humor. Budziłem też hałasowaniem innych domowników. W końcu moja żona nie wytrzymała i pewnego dnia przyniosła mi maść Ruskorex.
To oznaczało, że nie musiałem iść do lekarza! Poczułem, że kamień spadł mi z serca. Dzięki żonie mogłem zacząć leczenie w domu i nie musiałem zwierzać się ze swoich intymnych spraw przed obcym człowiekiem… Zacząłem używać Ruskorexu, który miał pomóc na moje objawy i cierpliwie czekałem na efekty. Zamiast pozytywnych rezultatów, doczekałem się tylko kolejnych dolegliwości – bolała mnie głowa, czułem, że mój pęcherz cały czas jest pełny. Moje życie całkowicie skupiło się wokół mojego problemu. Gdyby nie to, że żona na siłę zaciągnęła mnie do apteki, pewnie nadal cierpiałbym w domu i liczył na cud – że Ruskorex zacznie działać.
Prostolan na problemy z prostatą
Lekarz dokładnie mnie zbadał, wysłał także na badanie poziomu hormonów. Był nieco zdziwiony, że w takim wieku mam już takie problemy (mam dopiero 40 lat). Przepisał mi Prostolan i przestrzegł, że jeśli nadal będę miał problemy, to mam się do niego zgłosić, bo z prostatą nie ma żartów. Brałem kapsułki regularnie i już po tygodniu z ulgą zauważyłem, że nie mam zawrotów głowy. Przez kolejny tydzień przestałem wstawać w nocy, ale dalej walczyłem z uczuciem pełnego pęcherza i z psychicznym dyskomfortem, że muszę szybko znaleźć łazienkę. Ale na tym się nie skończył mój progres. Kapsułki Prostolan naprawdę mi pomogły, teraz nie czuję już bólu podczas oddawania moczu, wszystkie dolegliwości związane z przerostem prostaty minęły. Budziłem się wyspany i w coraz lepszym humorze, byłem aktywniejszy w ciągu dnia, bo w końcu nie musiałem odliczać czasu od toalety do toalety.
To niesamowite, że tak szybko się to udało.
Gdyby lekarz przepisał mi inny lek, kto wie, czy by mi pomógł? A teraz nie muszę dłużej męczyć ani siebie, ani domowników. Niedługo idę na badanie kontrolne, ale jestem pewien, że wszystko będzie w porządku. Jestem wdzięczny, że doktor tak skutecznie dobrał mi preparat. Prostolan polecam każdemu, kto ma kłopoty z prostatą, a nadal nie zgłosił się do lekarza, albo zgłosił, ale przetestował już tyle produktów na rynku, że ma tego dość. Gwarantuję, że po Prostolanie nie trzeba będzie więcej szukać i niepotrzebnie wydawać pieniędzy. Kupujcie, nie pożałujecie!